Podczas transmisji na żywo na YouTube, młody Brytyjczyk wyjawił, kiedy świat zobaczy nowego McLarena.

Lando Norris przejął kamerę i rozpoczął pokazywanie swojej przechadzki po McLaren Technology Centre w Woking.

Po chwili podszedł do pomieszczenia, w którym odbywało się, jak sam powiedział, bardzo ważne spotkanie. Na monitorach znajdował się napis, dotyczący prezentacji MCL35 i podpis "tajne".

Zawodnik wszedł tam bez zawahania i zaczął zaczepiać pracowników. W czasie rozmowy zdradził, iż usłyszał m.in. od Zaka Browna, że wydarzenie odbędzie się 13 lutego. W pomieszczeniu zapanowała konsternacja, a kamera szybko została wyłączona.

Sam kierowca chwilę później dodał zabawny wpis na Twitterze, mający sugerować, że był to przypadek, ale była to zaplanowana akcja, mająca poinformować kibiców w nietypowy sposób.

Film jest dostępny na kanale McLarena.

Y?o?u? ?h?e?a?r?d? ?i?t? ?h?e?r?e? ?f?i?r?s?t?.#MCL35

? McLaren (@McLarenF1) January 13, 2020

Ekipa z Woking jest więc trzecim zespołem, który podał datę prezentacji. Ferrari pokaże swoją maszynę 11 lutego, a Toro Rosso (jako Alpha Tauri) 14 lutego.

W duńskiej prasie pojawiły się informacje o Haasie, który miałby odsłonić auto dopiero pierwszego dnia testów zimowych. Niewykluczone jednak, że wcześniej do internetu trafią zdjęcia VF-20. Dwa lata temu Amerykanie zrobili to od tak, bez żadnej zapowiedzi, uprzedzając wszystkich.